W życiu każdego mężczyzny przychodzi moment, w którym musi się poradzić. Nadszedł taki i w moim. Chciałem prosić o poradę 🙂

Otóż, dostałem zaproszenie z dużej platformy blogowej i… nie mam pomysłu na swoją obecność tamże.

Gnyszka rozważa...

Gnyszka rozważa…

Wprawdzie kiedyś prowadziłem tam klona Gnyszkobloga, polegającego na publikowaniu zajawek tekstów z linkiem do źródła, ale. No właśnie jest ale – kogo to do diabła na platformie obchodzi, że ja gdzieś piszę poza tą platformą i czy nie robię z siebie sępa działając w ten sposób? 🙂 [możliwość A]

Inne możliwe podejście to oczywiście tworzenie unikalnych tekstów na platformę, ale na to nie mam czasu… chyba, że byłaby to komercyjna propozycja 🙂 [możliwość B]

Trzecie podejście, to publikowanie tekstów równolegle na Gnyszkoblogu i na klonie na platformie… ale to też nie ma sensu, bo wówczas moi oddani, oryginalni Czytelnicy z Gnyszkobloga nie mieliby żadnej motywacji, by wchodzić tutaj 🙂 [możliwość C]

Widzę jeszcze czwartą możliwość [możliwość D] – publikowanie co któregoś tekstu z Gnyszkobloga na platformie, takiego co do którego zależy mi na jego maksymalnym zasięgu.

Pytania do Was:

1) Którą opcję powinienem wybrać?

2) Czy jest jakaś opcja, o której nie pomyślałem, a wybrać powinienem?

O wypowiedzi proszę oczywiście w komentarzach, chyba że ktoś chce mi przesłać maila, to zapraszam do zakładki kontakt 🙂

Wejdź do niezwykłego świata Macieja Gnyszki
i zobacz, jak 
robić networking w jego stylu!

Zapisz się na mój e-dziennik
Maciej Gnyszka Daily