Maj – poza tym, że to miesiąc maryjny oraz miesiąc lenistwa (tegoroczna majówka naprawdę dobrze się nam trafiła!) – to dla mnie przede wszystkim miesiąc podróży. Nie chodzi mi bynajmniej o jakieś dalekie podróże wypoczynkowe, ale o ruszenie w teren z… kagankiem networkingu 😉Zaczęło się w ostatni weekend kwietnia.

Mielec

Weekend w Hotelu Rado w moim obiektywie 🙂

28 IV byłem – na zaproszenie Andrzeja Wajdy z AW Concierge – gościem otwarcia nowej inwestycji mieleckiego Hotelu Rado****. Właściciel tego przybytku, jak się okazuje bardzo rzutki biznesmen, poszerzył jego ofertę o wolno stojące domki. Przy okazji tej imprezy – także ze względu na zbliżający się start Towarzystwa Biznesowego Rzeszowskiego – miałem okazję mówić oczywiście o roli networkingu w biznesie. Dlaczego o tym wspominam? Bynajmniej nie dlatego, że kupili u mnie reklamę (no tak, do Kominka mi daleko, chociaż swoją drogą, dlaczego ta propozycja nie padła? ;)). Nie spodziewałem się takiego komfortu, rozwiniętej bazy, czy wreszcie poziomu obsługi w hotelu w mieście, które kojarzy się z Melexami i śmigłowcami! Tym bardziej, że Hotel Rado położony jest pod miastem, raczej na wsi. Mimo to, jestem pod wielkim wrażeniem tego przedsięwzięcia. Nie tylko od strony wykończenia wnętrz, wyposażenia pokojów, ale także materiałów drukowanych, które trafiają w ręce gościa, bogactwa menu, czy wreszcie (tak, to bardzo ważne!) sposobu bycia obsługi. Czy muszę wspominać o tym, że recepcjonistki – poza tym, że przemiłe, pomocne i zatroskane o gościa – były także po prostu bardzo ładne? 🙂 Patrząc na to przedsięwzięcie jak na produkt, prawie nie dostrzegam na nim skaz (no dobra, są dwie – komputer w każdym pokoju to dobry pomysł, ale wiatrak trochę głośno chodził, podobnie zresztą jak rekuperator, który trochę szumiał, ale to detale!), polecam zatem w ciemno każdemu. Jeśli ktoś chce odpocząć, dać się wyszaleć dzieciakom i poczuć jak VIP – walić ludziska do Mielca!

Jak jednak napisałem – to był dopiero początek. Prawdziwe rozjazdy zaczynają się od przyszłego tygodnia.

6 maja – Kraków – szkolenie

Do dawnej Stolicy jadę szkolić z fundraisingu. Nasza krakowska delegatura zorganizowała szkolenie, które już o 11:00 odbędzie się w Rezydencji Krasińskiego. Jest jeszcze szansa na zapis – chętni do rzutu na taśmę, proszeni o przejście tutaj. Podejrzewam, że na hasło gnyszkoblog chłopaki dadzą jakiś rabat 😉

 7 maja – LublinTowarzystwo Biznesowe Lubelskie

Długo męczyłem założyciela świetnego Klubu Książki Tolle.pl, Pawła Królaka, o uruchomienie TBL. Zdecydował się chyba po jakichś 2 latach. Paweł jednak wie co robi i czuję w kościach, że to będzie jedna z lepszych decyzji w Jego życiu 😉 O 7:00 w lubelskiej Caffetterii Auriga (Hempla 5) ruszy pierwsze spotkanie otwarte Towarzystwa Biznesowego Lubelskiego. Sesję szkoleniową poprowadzę ja we własnej osobie.

Jeśli masz ochotę wpaść na śniadanie, pisz albo dzwoń do Pawła. Jeśli chcesz zabrać się ze mną z Warszawy samochodem, napisz do mnie maila – mam jeszcze 2 wolne miesjca.

14 maja – KatowiceTowarzystwo Biznesowe Śląskie

Wielka reaktywacja! Po paru miesiącach zamrożenia, nieoficjalnych spotkań, pracy organicznej, uświadamiania sobie na nowo znaczenia i sposobu działania networkingu, wznawia swoją działalność TBŚ, pierwsze pozawarszawskie Towarzystwo. Krzysiek Kraus wraz ze swoją śląską ekipą wykonali kawał dobrej roboty, która teraz zaowocuje. Z tego, co wiem – miejsce jest właśnie wyłaniane w drodze konkursu, dlatego najlepiej uważnie obserwować profil TBŚ na facebooku, który podlinkowałem wyżej. A…

…jeśli masz ochotę wpaść na śniadanie, pisz albo dzwoń do Krzysztofa Krausa.

15 maja – RzeszówTowarzystwo Biznesowe Rzeszowskie

Z Katowic jadę do Rzeszowa. Otwieramy tam w  Hotelu Ambasadorskim na rynku TBRz. Ekipa złożona z Andrzeja Wajdy i Piotra Laska zapowiada wielkie, podkarpackie osiągnięcia. Pierwsi chętni z wielkich i mniejszych firm już są. Zacieram ręce, bo moim zdaniem Rzeszów może powtórzyć sukces Łodzi – naszego niedawnego beniaminka, który okazał się być niezwykle silnym bobasem. Teraz ma już nawet zęby 😉 Dlatego…

…jeśli masz ochotę wpaść na śniadanie, pisz albo dzwoń do Andrzeja Wajdy.

16 maja – BiałystokTowarzystwo Biznesowe Białostockie

Z Rzeszowa jadę na północ, do Białegostoku (oczywiście zahaczę o Lublin!). To jest wyjątkowe miasto, o czym przekonałem się ze dwa lata temu będąc z Jaśkiem Melą na Gali Superfirm 2011. Cechy, które kochamy w Podlasiu, mimo że to duże miasto, wcale nie są w nim i jego ludziach nieobecne. Szerość, prostota, radość i przyjaźń. Tym jest dla mnie Białystok. Dlatego – podobnie jak w przypadku Rzeszowa – wieszczę mu szybki rozwój i duże efekty działania. Oczywiście…

…jeśli masz ochotę wpaść na śniadanie, pisz albo dzwoń do Marka Wasiuka.

Dlaczego to jest ważne?

Pisząc jakąkolwiek pracę naukową podczas studiów na MISHu, stawałem wobec powyższego pytania zadawanego mi przez tutora. Dlaczego temat, na który zamierzam pisać jest istotny? Podobne pytanie możesz sobie zadać i Ty, drogi Czytelniku, sądząc że nie mając o czym pisać na blogu, wziąłem się za chamską reklamę własnych przedsięwzięć. Nic bardziej mylnego!

Dlaczego Towarzystwa Biznesowe są ważne? Ich podstawowym celem jest wsparcie tworzenia się silnej, bogatej, konserwatywnej klasy średniej w Polsce. Jak żyłoby się w Polsce, gdyby listę 500 najbogatszych Polaków w 80% zasiedlali ludzie tacy jak Roman Kluska? Teraz rozumiesz dlaczego tekst, który właśnie przeczytałeś jest ważny? 🙂

Jeśli rozumiesz – podziel się nim przy pomocy poniższych ikonek i daj znać znajomym z wymienionych przeze mnie miast, jeśli tylko są przedsiębiorcami (albo zamierzają nimi być) i są równocześnie porządnymi ludźmi. Dzięki.

Wejdź do niezwykłego świata Macieja Gnyszki
i zobacz, jak 
robić networking w jego stylu!

Zapisz się na mój e-dziennik
Maciej Gnyszka Daily