Nie będę owijał w bawełenkę. Odbyłem właśnie bardzo, ale to bardzo dobre rekolekcje wielkopostne! I – ku mojemu zdziwieniu – sam je zorganizowałem! 😉 Oczywiście wiedziałem, że rekolekcjonista pochodzi z ekstraklasy, bo prowadził dla nas nauki w listopadzie na rzymskiej edycji Rekolekcji na Maxa, jednak teraz przerósł sam siebie! Wy też możecie posłuchać.
Rekolekcje na Maxa
Organizujemy je już od trzech lat! Mają miejsce w Rzymie i co roku gości na nich jakiś przefajny kardynał. Najczęściej jest to mój ukochany kard. Raymond Leo Burke. Jak sobie przejrzycie stronę www.maxretreat.com, to wszystkiego się dowiecie. Zresztą nie musicie guglać, ostatnie tak bardzo mi się podobały, że aż je opisałem na blogu, jeszcze z lotniska w Rzymie, na chwilę przed wylotem do Polski:
Rekolekcjonista
Wszystko co było do powiedzenia, powiedziałem o nim 2 kwietnia.
Zacytuję Wam fragment dzisiejszego #GnyszkaDaily:
„(…) Na tym jednak nie koniec. Tego samego dnia, wieczorem o 20:00 ruszają nasze rekolekcje online dla przedsiębiorców, które z serca epidemii poprowadzi x. Jochemczyk. Swoją drogą też niewąski zawodnik. Barman w klubie gogo na Krupówkach, który nawrócił się pewnego wieczora pod firgurą Matki Bożej i od raz postanowił zostać księdzem. Wyrzucony następnie z seminarium za przesadną pobożność, z innego seminarium uciekł, bo nie mógł wytrzymać ciągłych zalotów współbraci, którzy wcale nie kryli się ze swoimi preferencjami, aż wreszcie przez długi czas jako bezdomny w Rzymie, po tym jak został wyrzucony z włoskiego seminarium za to, iż nie uważał, że formuła Extra Ecclesia nulla salus przestała obowiązywać… Mimo to ocalił powołanie i służy swoim życiem w północnych Włoszech.
Oto i cały nasz Rekolekcjonista 🙂
Jak posłuchać?
Zachęceni? No to jeszcze Was zachęcę, tak relacjonowałem rekolekcje w mediach społecznościowych, gdy trwały:
Jeszcze mocniej zachęceni? 🙂 No to wskakujcie, by się bezpłatnie zapisać na www.maxretreat.com/online – w mailu z potwierdzeniem dostaniecie link do grupy na facebooku, na której ostatnie ogłoszenie dotyczy właśnie rekolekcji 🙂 Jeśli mail gdzieś się zawieruszy, poproszę o kontakt dowolnym przekaziorem – pomogę 🙂
Ja osobiście muszę powiedzieć, że dla mnie były one wieeeelką łaską i nie mogłem się doczekać każdorazowego połączenia ze słoneczną Italią i księdzem Tomkiem. To było coś niesamowitego! Zresztą komentarze uczestników w pełni to potwierdzają.