Mija kolejny tydzień i po raz kolejny pora przyjrzeć się działaniom na 1. froncie, czyli sportowym, a także po raz pierwszy podsumować tydzień na 2. froncie, czyli duchowym 🙂 A jest co podsumowywać!Na szczęście z obu frontów jestem zadowolony i muszę Wam powiedzieć, że o ile u progu nowego roku tylko podejrzewałem, że Kamil Cebulski w Myśleć jak milionerzy miał rację, o tyle dziś mogę w pełni stwierdzić, że publiczne deklarowanie celów ma wielką moc motywującą 🙂 Gdy wieczorem, zmęczony całym dniem i jego atrakcjami, czasem zastanawiam się, czy przypadkiem tego dnia dać sobie urlop od ćwiczeń i lektury duchowej… myśl o tym, że jednak to obiecałem nie tylko sobie, Bogu i historii 😉 dodaje mi chęci. Dziękuję!

Front 1. – sport

Chwalę się. Tabelka wygląda następująco:

Front 1. - obronność RP :)

Front 1. – obronność RP 🙂

Wynik na razie, to 18 dni treningowych na 19 możliwych, czyli 95% wobec 60% zakładanego minimum i 79% w analogicznym okresie w 2013 r. Można by nawet powiedzieć, że wzrost motywacji wynikający z publicznej deklaracji wynosi tyle, ile wzrost z intensywności w 2013 r. do dzisiejszej, a więc 20%. Sounds good. Zobaczymy jak pójdzie dalej, bo słusznie zauważa diakon Michał na moim fanpejdżu, że tych parę tygodni, to jeszcze mała próba. Mnie już bolą ręce od pompek, jeśli ktoś jest mądry w tych tematach, to proszę o radę jeśli chodzi o zjawisko przetrenowania (tak, wiem, że czegoś takiego nie ma ;)).

Pobocznym zjawiskiem, które bardzo mnie cieszy, to fakt że kilku z Was (dziewczyny, co z Wami?) udało mi się zmotywować do ruszenia się z fotela. Paweł, Marcin, czy ostatnio Janek to wspaniałe przykłady 🙂 Czuję się niemal jak Ewa Chodakowska, albo Krzysiu Ibisz. My tu gadu, gadu, a obronność RP dzięki temu rośnie! Widocznie opis wysiłku, jakiego było trzeba pod rozkazami gen. Pattona podziałał Wam na wyobraźnię.

Front 2. – duchowość

Drugi front ogłosiłem z parodniowym poślizgiem, ale statystykę też można wyciągnąć. Tabelka wygląda następująco jeśli chodzi o lekturę duchową:

Front 2. - duchowość

Front 2. – duchowość

Tutaj wprowadziłem pewną innowację, jeśli chodzi o oznaczenia. Widzicie trzy dni, które są zaznaczone w 3/4. To dni, w które nie udało mi się wywiązać z postanowienia, ale nadrobiłem je później. Statystyka wychodzi więc taka: 12 dni na 15 możliwych, czyli 80% rzetelnej lektury duchowej 🙂 Przymykając oko na opóźnienie, mielibyśmy 100% na liczniku.

Muszę tutaj powiedzieć, że Księga Jeremiasza jest pasjonująca, Evangelii Gaudium paradoksalne dla tradycjonalisty i ciekawe, a św. Tereska opisana w Żółtym zeszycie jest bardzo podobna do Oleńki 🙂 Chyba PAX wznowił go niedawno, więc pewnie upolujecie w księgarni. Bardzo, ale to bardzo ciekawa pozycja, bo codzienność Małej Świętej dokumentuje jej siostra na bieżąco, a nie ex post. Widać więc tam zwykłe, proste, codzienne sprawy i postawę św. Tereski. Opis śmierci wzruszający, można uronić łezkę 😉

Wejdź do niezwykłego świata Macieja Gnyszki
i zobacz, jak 
robić networking w jego stylu!

Zapisz się na mój e-dziennik
Maciej Gnyszka Daily