utworzone przez Maciej | 24 kwietnia 2018 | biznes
Nie chodzi wcale o faulowanie Cristiano Ronaldo. Chodzi o historię, którą w sobotę usłyszałem od jednego przedsiębiorcy, a która sprawiła, że kąciki także moich oczu – powilgotniały… Żyj w obfitości Sobotę...