Na pewno nieraz spotkaliście przedsiębiorcę, startupera, albo kogokolwiek innego, kto narzekał, że w Polsce, to nie ma pieniędzy. W tym tekście wyjaśnię dlaczego to o wiele bardziej nieprawda, niż prawda oraz dlaczego ważne jest coś zupełnie innego. Paczajcie.

Skąd brać pieniądze na rozwój biznesu

Wbrew pozorom nie mam na myśli startu. Start zawsze się da sfinansować – to pierwszy sprawdzian dla świeżo upieczonego przedsiębiorcy. Jeśli nie jest w stanie przekonać nikogo do swojego pomysłu, to dobry prognostyk tego, że nie będzie w stanie do tego samego przekonać klientów 🙂 Lepiej w takiej sytuacji popracować nad własnym rozwojem, niż nad szukaniem pieniędzy.

Mam na myśli bardziej sytuację, w której firma się rozwija, ale do pokonania kolejnych barier rozwojowych potrzebuje inwestycji. Dla przykładu, sieć kawiarni osiągnie o wiele więcej korzyści będąc szybko dwa razy większa, niż dążąc do tego organicznie. Podobnie każdy inny biznes, na który czeka premia za skalę, czy rozpoznawalność, ale dopiero po podwojeniu, albo potrojeniu. Wówczas po raz pierwszy przedsiębiorcy myślą o finansowaniu innym niż powolna akumulacja zysków.

Mumia

Od paru lat jednym z najpopularniejszych sposobów jest finansowanie unijne. Najczęściej zły pomysł, nie mówiąc o tym, że nie oparty na mechanizmie rynkowym, tylko przymusie podatkowym. Dlaczego zły? Bo robi z przedsiębiorcy petenta, który musi spełniać piętrzące się wymagania urzędników, takie jak na przykład utrzymanie biznesu przez zadany okres czasu (nawet wtedy, gdy jego utrzymanie wymaga fundamentalnych zmian strategicznych, na co już urzędnicy nie zezwalają, bo w mocy pozostają zapisy konkursu, w którym brałeś udział). Na palcach jednej ręki mogę policzyć firmy zadowolone z tego finansowania. Znam dziesiątki tych, którym odbiło się czkawką.

Kredyt

Forma finansowania dla tych, którzy wolą być cesarzami w kurniku zamiast senatorami w cesarstwie. Obciąża psychicznie i stawia w roli petenta wobec banku. Lepsza niż Mumia, ale tylko trochę.

Leasing

Jeszcze lepsza forma, niż kredyt, ale całej ekspansji w ten sposób nie sfinansujesz, więc to patent punktowy, na wybrane obszary rozwoju.

Inwestorzy

Najlepsza forma. Wymusza myślenie o firmie nie jak o własnym dziecku, tylko jak o korporacji, która w każdej chwili może być sprzedana, a więc w każdej chwili powinna być wycenialna. Równocześnie wymusza przejrzystość i zmusza do konfrontowania własnych decyzji z twardym interesem firmy. Wymaga i rozwija zdolności przywódcze. Daje szansę na wzrost ograniczony jedynie wyobraźnią. Sporo na ten temat rozmawiałem z Szymonem Kamińskim, prezesem BZ WBK Leasing SA, w bardzo fajnym i mądrym odcinku #GnyszkaWyciska:

Jeśli masz wolną godzinę na posłuchanie, to gorąco Ci polecam. Moim zdaniem Szymon ujął istotę tego czym różni się pseudobiznes od wielkiego biznesu na poziomie sposobu myślenia właściciela.

Tajemnica poliszynela

Każdy, kto zetknął się z dużym biznesem wie, że na rynku jest o wiele więcej pieniędzy, niż pomysłów, które mają ręce i nogi. Niż ludzi, którym można zaufać i powierzyć ich spółkom własne pieniądze w zamian za udziały. Zarówno w Polsce, jak i na świecie.

Co odpowiedział dr Wong na pytanie Johna

Wiedziałem o tym wszystkim już dawno. Jakież więc było moje zdziwienie i radość, gdy zobaczyłem pewną wymianę zdań na tablicy fb Dra Jeh Shyan Wonga, o którym pisałem we wpisie pt. Trzy rzeczy, które poznałem od singapurskiego inwestora, a które zryły mi beret. Jakiś afrykański, albo amerykański przedsiębiorca spytał Doktora o to, czego jeszcze potrzebuje, jeśli ma poukładany i w miarę dobrze prosperujący biznes, by wyskalować go na cały świat, dzięki wsparciu inwestorów. Doktor odpisał krótko:

You don’t need money. You need a good network. Then you will have money.

Dziękuję, dobranoc

I wtedy uświadomiłem sobie po raz kolejny jak dobrą rzecz robimy, tworząc Towarzystwa Biznesowe. I jak bardzo się słowa Dra Wonga sprawdzają w mojej praktyce. I o tym jak fajnie, że udało nam się przekonać go do wizyty w Polsce w listopadzie, na którą już teraz Cię zapraszam. 28-30 listopada po raz kolejny odbędzie się Miracles Of Capital Poland w Warszawie.

Wejdź do niezwykłego świata Macieja Gnyszki
i zobacz, jak 
robić networking w jego stylu!

Zapisz się na mój e-dziennik
Maciej Gnyszka Daily